Piętnaście lat temu, w cenie niemal czterokrotnie niższej niż produkty legendarnego Tubusa nabyłem wreszcie bagażnik wyprawowy z prawdziwego zdarzenia – Crosso, model na tył.
Tekst niniejszy nie będzie relacją z testu, ale zdaje się czymś więcej. Otóż postanowiłem podzielić się wrażeniami z ponad piętnastoletniego użytkowania tego sprzętu. Uważam, że takie opracowanie może być przydatne i miarodajne dla wszystkich kompletujących sprzęt wyprawowy, którego cena nie przyprawia o zawrót głowy

Konstrukcja i montaż

Crosso wprowadziło do swojej oferty bagażniki rowerowe dobre piętnaście lat temu. Były to czasy gdy asortyment wyprawowych bagażników pod sakwy praktycznie nie istniał. Podróżnicy rowerowi skazani byli na wybór pomiędzy sprzętem nie dedykowanym do rowerów wyprawowych i mających wiele istotnych wad. Do najważniejszych niedociągnięć tych bagażników należały: brak odpowiedniej sztywności, słaba wytrzymałość połączeń spawanych oraz brak należytej kompatybilności z różnymi modelami sakw. Wspomniane niedogodności przeradzały się w poważne kłopoty w trakcie podróży. Należy mieć świadomość tego, że uszkodzenie bagażnika oznaczać może konieczność przerwania wyprawy. Jak istotnym elementem wyposażenia sakwiarza jest bagażnik boleśnie mógł przekonać się właśnie ten, kto zmagać się musiał z wyżej wymienionymi uszkodzeniami.

Z dniem wprowadzenia na rynek bagażników Crosso sytuacja uległa znacznej poprawie. Sam mogłem się o tym przekonać gdy skonfrontowałem jakość bagażnika Crosso z licznymi bagażnikami, których z konieczności, musiałem używać do tej pory. Co tu dużo mówić, nabycie tego sprzętu okazało się dla mnie jakościową rewolucją.

Bagażnik tylny Crosso przeznaczony jest do montażu na rowerach o rozmiarze kół od 26 do 29 cali. System jego mocowania jest uniwersalny i zrealizowany za pomocą regulowanych wsporników, których długość można ustawiać w zależności od rozmiarów ramy i umiejscowienia w niej otworów montażowych. Co istotne, możliwość ich regulacji nie kończy się na ustawieniu długości, ale również konta nachylenia platformy bagażnika. Opcje takie właściwie całkowicie rozwiązują problemy z kompatybilnością względem różnych rozmiarów ramy. Generalnie potrzebne są w ramie cztery gwintowane otwory – w dolnej części tylnego trójkąta gdzie wkręcone śruby przejmować będą całość ciężaru oraz dwa otwory w części górnej trójkąta, do mocowania poprzeczek stabilizujących.

Bagażnik zespawany jest z aluminiowych rurek, zaś jego platforma, dla usztywnienia, posiada kilka poprzeczek. W dolnej części montażowej zamocowano oczkowane zaczepy, zoptymalizowane pod montaż sakw Crosso. Bagażnik nie posiada dodatkowej możliwości regulacji wysokości położenia w postaci wysuwanego płaskownika dociskanego śrubą. Paradoksalnie, jest to jego dużą zaletą bowiem bagażniki z takim rozwiązaniem są mało sztywne i narażone w tych miejscach na pękanie. Zaufanie wzbudzają też solidne, dwustronne spawy. Platforma bagażnika wyposażona jest w płytkę montażową z otworami do instalacji tylnego oświetlenia. Rozstaw otworów został zoptymalizowany pod tylne lampki Busch & Muller zasilane dynamem.

Użytkowanie

Producent deklaruje nośność bagażnika do 25kg. Użytkując go przez piętnaście lat wielokrotnie, na dużych wyprawach, udało mi się ten parametr przekroczyć. Mimo to nigdy z bagażnikiem nie miałem żadnych kłopotów. Zawsze zachowywał należytą sztywność i nie wywoływał zjawiska „pływania na boki” pod obciążeniem. Wszystkie połączenia spawane do tej pory wydają się w dobrym stanie. Żaden spaw nie został nadwątlony ani tym bardziej nie pękł.

Ten sam egzemplarz kilkukrotnie był montowany do różnych rowerów i, poza wymianą pordzewiałych śrub, nie stwarzał przy instalacji żadnych kłopotów.

Bagażnik Crosso, jak łatwo się domyśleć jest zoptymalizowany do współpracy z sakwami tego producenta. W takim zestawieniu nie występują żadne kłopoty. Nieco problemów może wystąpić gdy zdecydujemy się na użycie sakw Ortlieb. Jeśli już wystąpią, to będą związane z dolnymi zaczepami na hak. Są one, dla wygody instalacji sakw Crosso, nieco wygięte na zewnątrz, co powodować może nieco kłopotliwe instalowanie sakw Ortlieba. Co gorsza, może wystąpić problem ocierania tych haków o elementy sakw, w efekcie czego mogą one zostać uszkodzone. Niedogodność tę można łatwo wyeliminować poprzez delikatne przygięcie problematycznych haków do wewnątrz. Ten prosty zabieg sprawi, że wyroby Ortlieba, oczywiście po ich odpowiedniej regulacji, będą całkowicie kompatybilne z bagażnikiem Crosso. Sam używam sakw tego producenta, z systemem montażowym QL1, i zestawienie takie spisuje się bardzo dobrze.

Po kilkunastu latach użytkowania bagażnika Crosso, w rozmaitych warunkach – od miejskich przejażdżek, po długie wyprawy rowerowe, z czystym sumieniem mogę polecić produkt firmy Crosso. Nie dość, że otrzymujemy naprawdę solidny bagażnik wyprawowy, to nabywamy go w całkiem przystępnej cenie. Moja rekomendacja!

Zalety

• Wzorcowa sztywność konstrukcji nawet przy obciążeniu powyżej 25 kg.
• Możliwość montażu do rowerów o różnej średnicy kół.
• Dobra współpraca z różnymi typami sakw.
• Nominalne obciążenie do 25 kg.
• Płytka do instalacji tylnej lampki.
• Dobre relacja jakości do ceny.

Wady

  • Wrażliwa i łatwo ścieralna powłoka lakiernicza.
  • Dolny zaczep może przecierać niektóre typy sakw.

Galeria zdjęć